Postanowiłeś kupić lub adoptować psa? Super! Prawdopodobnie czeka Cię fantastyczna przygoda. Ale czy wiesz, że to decyzja, która będzie miała wpływ na twoje życie przez najbliższe kilka, a nawet kilkanaście lat? Zanim zadziałasz pod wpływem emocji i wybierzesz psa, tylko dlatego, że “jest taki śliczny, tak słodko patrzy, wygląda na przyjaznego” itd., STOP! Daj sobie czas, by podjąć jak najbardziej rozsądną i odpowiedzialną decyzję, której nigdy nie będziesz żałować.   

Zatem zanim zdecydujesz się na psa warto odpowiedzieć sobie na kilka naprawdę ważnych pytań, choćby najprostsze a jednocześnie kluczowe czy w ogóle możesz sobie pozwolić na psa. Zastanów się, jaki tryb życia obecnie prowadzisz. Nie chodzi wyłącznie o to, ile czasu dziennie jesteś w stanie poświęcić psu, ale także o to jak często wyjeżdżasz na dłużej. Czy masz psiolubne osoby w swoim otoczeniu, które zaopiekują się psem? Albo pomogą Ci ze spacerami w czasie dłuższej choroby, sytuacji losowej, problemów osobistych? 

Drugie w kolejności pytanie, jakie warto sobie zadać to “po co mi pies?”. Do kochania jako przyjaciel rodziny i wyłącznie na kanapę? Może jako towarzysz dłuższych wędrówek, stróż posesji, obrońca? A może masz aspiracje do pracy? Odpowiedź na to pytanie pozwoli już prawdopodobnie zawęzić wybór do kilku ras. Jeżeli jesteś domatorem a Twoim ulubionym hobby jest oglądanie netflixa, najlepiej byłoby uwzględnić to przy wyborze psa. Warto skupić się na tym czy dana rasa będzie pasować do Twojego trybu życia  – owczarek belgijski, amstaff czy chart mogą być zbyt wymagające i zmuszą Cię do zmiany stylu życia. Z drugiej strony osoba, która biega 15 km dziennie i chciałaby ten czas spędzać z psem nie powinna rozważać pinczera, jamnika czy choćby mastifa.

Niespełnione potrzeby psa zmuszą przewodnika do całkowicie innego trybu życia i będą prowadzić do frustracji (obydwu stron – pies i opiekun) . Dlatego nie spieszcie się z wyborem psa – warto to przemyśleć, a nawet skonsultować z kimś, kto zna się na wybranej rasie. Nie bez powodu proces adopcyjny w schroniskach obejmuje wywiad, ankietę i wizytę przedadopcyjną – ma to na celu odpowiednie dobranie opiekuna i psa. Niestety plany planami, ale zwykle ludzie, którzy biorą aktywnego i wymagającego psa tylko po to, aby zmienić swój leniwy tryb życia, często mają bardzo słomiany zapał i na końcu historii cierpi pies.

Kolejna ważna kwestia: czy jesteś świadomy kosztów związanych z posiadaniem psa? Będą się na nie składać nie tylko karma, legowisko, wyprawka i zabawki, ale także wizyty w klinice weterynaryjnej (profilaktyka, szczepienie, lekarstwa) czy szkolenie. Warto więc zauważyć, że im większy pies, tym koszt jego utrzymania będzie wyższy. 

Każdy pies w domu to zarówno zobowiązanie czasowe, finansowe, jak i emocjonalne. Jednak posiadanie kilkutygodniowego szczenięcia to pod wieloma względami nie lada wyzwanie, z którym wielu opiekunów sobie nie radzi. Należy się przygotować na to, że  niezależnie od tego, w jakim wieku pies trafia do nowego domu, zawsze pojawiają się pewne nieprzewidziane “trudności”.  

Skąd wziąć psa?

W grę wchodzi oczywiście hodowla bądź adopcja i obydwie opcje są jak najbardziej dobre.

W przypadku adopcji należy liczyć się z tym, że pies będzie miał już jakiś bagaż doświadczeń. Może być tak, że będzie bezproblemowy i spokojny, bądź taki, który przez wcześniejsze przeżycia będzie musiał zmierzyć się ze swoimi demonami, a Wy razem z nim. Można zdać się na opinię opiekunów w schronisku/fundacji, ale również przed finalnym podjęciem decyzji warto kilka razy odwiedzić psa i poznać go lepiej, aby uniknąć ewentualnego rozczarowania. Powrót psa do schroniska to dla niego najgorsza opcja.  

Tylko dobra hodowla 

Przy zakupie psa z hodowli niezwykle ważny jest wybór hodowli. Pamiętaj, aby kupować psy TYLKO I WYŁĄCZNIE z hodowli ZKwP/FCI – nie z pseudohodowli czy na OLX. Hodowla ma służyć wypuszczeniu w świat szczeniąt lepszych niż rodzice – lepszych pod każdym względem, czyli zdrowia, charakteru, eksterieru (wyglądu). W takim wypadku, co jest atutem prawdziwych hodowli?

CEL HODOWLANY – celem hodowlanym NIE JEST wyprodukowanie kolejnych szczeniaków na sprzedaż. Celem hodowlanym jest chęć nieustannego polepszania rasy, utrzymywania wysokiego poziomu eksterieru, zdrowia, dobrych cech charakteru. 

PASJA – dobry hodowca kocha to co robi, a celem samym w sobie nie są pieniądze. Odpowiedzialny hodowca poświęca swój czas na dokształcanie, oglądanie psów, porównania, rozmowy z innymi doświadczonymi hodowcami oraz wystawy bądź szkolenia. Dobry hodowca jest dumny ze swoich psów i na pewno nie ukrywa ojca/matki szczeniąt, które wkrótce mają wyruszyć w świat

PEWNOŚĆ – hodowcy chronią swoją rasę, nie pozwalają na odstępstwa od przyjętego wzorca rasy, czy oczekiwanego charakteru. Szczenięta są dla nich ważne i robią wszystko, aby wiodły długie i szczęśliwe życie. Ponadto dobry hodowca nie sprzedaje szczeniąt pierwszej chętnej osobie bez wywiadu, a stara się wybrać najlepszą rodzinę. 

Dosyć istotnym aspektem jest wiek szczenięcy. Hodowca wykonujący wczesną stymulację neurologiczną, czyli tzw. “biosensor” w pierwszych dniach po narodzinach psa na pewno poprawia jego zdrowie i jakość życia w późniejszym okresie. Niemniej wybór psa z hodowli nie oznacza, że Wasze życie będzie sielanką – szczenięta to nieprzespane noce, mocz i zniszczone rzeczy niezależnie od pochodzenia psa. Pamiętajmy, że szczenięta chłoną jak gąbka i to świetny czas na rozpoczęcie socjalizacji i nauki odpowiednich zachowań. Na tym etapie życia psy są jak glina – tylko od Was zależy, jaki pies zostanie z niej finalnie ulepiony. Obecnie na rynku jest mnóstwo trenerów i behawiorystów, którzy dzięki wiedzy i doświadczeniu ułatwią Wam cały proces uczenia. Kiedy inni specjaliści rozkładają ręce, trenerzy współpracujący z Fundacją Working Dogs na pewno podejmą się każdego wyzwania. Zatem jeżeli stoicie przed jakimś behawioralnym wyzwaniem u swojego psa, zapraszamy do kontaktu z fundacją Working Dogs.

Rasa i wielkość psa, to także ma znaczenie.

Zacznijmy od kosztów – leczenie psa może być niezwykle kosztowne i nie zawsze chodzi o jakieś nietypowe choroby. Mając psa o wadze 5kg  za leki na zwykle odrobaczanie zapłacicie około 15 zł, przy założeniu, że wasz pies waży  70 kg koszt za tabletki może wynieść około 150-200 zł. Analogicznie poważne operacje i zabiegi –  narkoza musi być dobrana do wagi psa, co wpływa na finalną cenę. Podobnie potem leki takie, jak antybiotyk czy przeciwbólowe także są odpowiednio dobrane do wagi psa, zatem mając psa małego możecie za operacje z lekami zapłacić 800 zł, bądź za ten sam zabieg 3000 zł, bo pies waży 40kg. Odchodząc od tematu leczenia trzeba tu uwzględnić klatkę, legowisko czy obroże – im większe rozmiary i mocniejszy sprzęt, tym wszystko jest droższe. Podobnie jest w przypadku karmy – Maltańczyk zje jakieś 70 gram karmy dziennie, a Alabaj zje pół kilograma czy więcej. Koszty… – weźcie je pod uwagę!

Innym aspektem w kontekście wielkości psa są wasze możliwości fizyczne. Pies może być chory – czy będziesz w stanie przenieść chorego psa do auta, jeżeli nie będzie miał siły sam chodzić? Jeżeli masz w domu osoby, które pomogą w takich skrajnych sytuacjach, zastanów się, czy te osoby będą też wychodzić na spacery. Przy założeniu, że pies będzie miał problemy behawioralne (ciągnięcie na smyczy, agresja do psów, lęki przed autami) musisz być w stanie fizycznie utrzymać psa. Niestety wielu właścicieli w ogóle nie rozważa szkolenia psa i przy nieodpowiednim wyborze psa dla obydwu końców smyczy oznacza to codzienną walkę oraz frustrację.

O powyższych aspektach zazwyczaj nie myśli się w momencie wyboru psa, a mogą okazać się kluczowe lub doprowadzić do oddania psa w momencie osiągnięcia dorosłości, a to zawsze powinno być ostatecznością.

Kiedy zacząć pracę z psem?

W idealnym świecie najlepiej byłoby, aby każdy właściciel przeszedł wstępny kurs bądź konsultacje jeszcze zanim w jego domu pojawi się pies. Równoległe uczenie psa i opiekuna jest oczywiście niezwykle fajne i bardzo wskazane, ale większość opiekunów na stałe współpracujących z naszymi trenerami, ma sobie do zarzucenia masę błędów wynikających z nieświadomości na początku przygody z nowym psiakiem. Problem z psami polega na tym, że dosyć łatwo się uczą, ale niezwykle trudne jest oduczenie utrwalonych niechcianych zachowań. Być może takie wstępne szkolenie w jakimś stopniu pomogłoby uniknąć pewnych problemów bądź je zniwelować na starcie.

No to jeszcze słowo klucz – KONSEKWENCJA!

Jeżeli w Waszym domu pojawia się pies, wcale nie musicie mu zadośćuczyniać czasu w schronisku, jego wcześniejszej bezdomności czy opuszczenia “psiej mamy” w hodowli. Jeżeli przez pierwszy tydzień, miesiąc czy kwartał pies będzie miał pozwolenie na wszystko, to za pół roku wyznaczanie granic będzie dużo trudniejsze. Pies potrzebuje stałości i konsekwencji. Jeżeli docelowo szczeniak ma mieć zakaz wchodzenia na kanapę, czy  ma spać w konkretnym miejscu, to od początku się tego trzymajcie. Najlepiej przygotuj listę zasad, których będzie przestrzegać każdy domownik od pierwszego dnia w nowym domu. Takie reguły od samego początku sprawią, że będziecie bardziej czytelni dla swojego psa i życie z Wami bez nagłych drastycznych zmian zapewni mu większe “poczucie stabilności”.

Trzymamy kciuki za każdy nowo powstały psio – ludzki duet. Także za to, że wszystkie decyzje zawsze będą dobrze przemyślane i zaowocują przyjaźnią oraz harmonijnym życiem na lata. A wszystkim duetom powstałym bardziej na zasadzie “randki w ciemno” radzimy – nie bójcie się szukać pomocy u specjalistów! 

Paulina, Working Dogds